Reprezentacja Polski przegrała w półfinale europejskich kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich i nie zagra w finale, którego stawką był bilet do Tokio.
Igrzyska Olimpijskie tym razem odbędą się w Tokio. System kwalifikacji sprawił, że w sierpniu Polki musiały walczyć we Wrocławiu w turnieju interkontynentalnym. Wtedy minimalnie lepsze okazały się Serbki, a to sprawiło, że Polki musiały zagrać w kwalifikacjach europejskich.
To bardzo trudny turniej – zwany często “igrzyskami śmierci”. Osiem drużyn walczy o jeden cel – jeden bilet do Tokio. Polki zagrały w grupie A, gdzie kolejno pokonały: Bułgarki, Niderlandy i Azerbejdżan. Dzięki temu zajęły pierwsze miejsce w swojej grupie.
W półfinale reprezentacja Polski zmierzyła się z Turcją. Wszystko wskazywało, że mecz zakończy się wynikiem 3:1 i awansem Polski do finału. Niewykorzystanie 5 piłek meczowych niestety zemściło się. Turczynki doprowadziły do tie-breaka. Decydująca partia padła łupem podopiecznych trenera Giovanniego Guidettiego.
Reprezentacja Polski zagrała jak równy z równym z najlepszymi reprezentacjami na starym kontynencie. W kluczowych momentach półfinałowego spotkania zabrakło jednak skuteczności w ataku, co przełożyło się niestety na wynik spotkania.
Siatkarki wracają teraz do macierzystych klubów. Już w najbliższy weekend wracają rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet. #VolleyWrocław zmierzy się wtedy z Grupą Azoty Chemikiem Police.