Blisko niespodzianki
Za siatkarkami #VolleyWrocław mecz ćwierćfinałowy TAURON Pucharu Polski. Pojedynek był pełen emocji o czym świadczy wynik. Dolnoślązaczki po drugim secie oraz w tie-breaku były bliskie sprawienia niespodzianki. Ostatecznie na Final Four do Nysy pojedzie E.Leclerc Moya Radomka Radom.
Mecz rozpoczął się dobrym atakiem Natalii Murek z drugiej linii. Pierwszy set oscylował około remisu 3:3, 7:7, 9:9. Wrocławianki wyszły na trzypunktowe po akcji Anny Bączyńskiej z sytuacyjnej piłki. Dobrą serię na zagrywce popisała się Izabella Rapacz. Wspomniana wcześniej przyjmująca dorzuciła jeszcze asa serwisowego, a przewaga wzrosła do sześciu „oczek” 11:17. Radomianki walczyły do końca z premedytacją obijając wrocławski blok. Ostatecznie pierwszy set dla przyjezdnych 25:23.
Drugi set był równie wyrównany i charakteryzował się twardą grą w obronie. Ważne piłki wyciągała Agnieszka Adamek. Od stanu 14:15 siatkarki #VolleyWrocław zanotowały serię pięciu punktów rzędu. Paulina Zaborowska – rozgrywająca z Radomia próbowała zagrać kiwkę z drugiej piłki, jednak wrocławianki były czujne w obronie. Następnie ustawiły skuteczny blok, a piłka wylądowała idealnie na bocznej linii boiska (14:19). Wśród gości liderkami w ataku były Bączyńska i Murek. Rywalki zdołały doprowadzić do wyrównania 24:24. Od tej pory gra toczyła się na przewagi. Set zakończył blok Kamili Witkowskiej 27:29.
Od 3:0 do 3:3, tak wyglądał początek trzeciej partii. W rolach głównych wystąpiła Kamila Witkowska. Środkowa najpierw postawiła skuteczny blok, potem dorzuciła punkt w ataku. Gospodynie wzmocniły swoją zagrywkę. Prym wiodła Janisa Johnson, która kończyła niemal wszystkie zagrywane do niej piłki. Przy wyniku 23:22 Riccardo Marchesi poprosił o czas. Jego drużyna wygrała 25:23.
Czwarta odsłona należała do radomianek. Prowadziły w secie w zasadzie od pierwszych piłek 6:3. Wrocławianki goniły wynik, zmniejszając stratę do jednego punktu (13:12). Duet Fedorek-Jasek postawił szczelny blok. Po chwili podopieczne Dawida Murka dorzuciły kolejny na 23:17. Ostatecznie siatkarki E.Leclerc Moya Radomka Radom wygrały do 18.
Tie-break musiał rozstrzygnąć kto zgarnie bilet i pojedzie na Final Four do Nysy. Gospodynie lepiej rozpoczęły czwarty set 3:0. Trener Murek błyskawicznie poprosił o czas, po którym przyjezdne szybko odrobiły straty 3:3. W kolejnych akcjach zaczęły budować przewagę (8:6). Po zmianie stron wrocławianki powiększały zdobycz punktową. Radomianki doprowadziły jednak do remisu 14:14. Tie-break również zakończył się grą na przewagi. Ze zwycięstwa, a zarazem awansu do półfinału ostatecznie cieszyły się gospodynie 17:15.
E.Leclerc Moya Radomka Radom vs #VolleyWrocław 3:2 (23:25, 27:29, 25:23, 25:18, 17:15)