Wygrana na początek roku!
Na siatkarskie, ligowe emocje kibice musieli czekać od 21 grudnia, czyli meczu z E.LECLERC MOYA Radomka Radom. Oczekiwanie się opłaciło, bo ten rok wrocławianki rozpoczęły z przytupem. #VolleyWrocław potrzebował zaledwie trzech setów, by pokonać na wyjeździe drużynę Enea PTPS Piła.
Dwoma dobrymi atakami na otwarcie rozpoczęła Anna Bączyńska. Wrocławianki szybko zbudowały sześciopunktową przewagę (2:8). Gospodynie próbowały odrobić straty, ale zmniejszyły je do dwóch „oczek”. Rywalki otworzyły prostą, co skutecznie w ataku wykorzystywała Małgorzata Jasek i było 17:22. Partię do osiemnastu, zakończyła Karolina Fedorek szybką piłką ze środka.
Pierwsze akcje tego seta nie toczyły się na korzyść #VolleyWrocław. Przy wyniku 6:4 Dawid Murek poprosił czas. Po sytuacyjnej piłce, dobrze zaatakowała… rozgrywająca Weronika Wołdko. Po raz kolejny dobrze funkcjonował najlepszy element Dolnoślązaczek, czyli blok. Od remisu 15:15 gra była niezwykle wyrównana, punkt za punkt. W końcówce ważnym atakiem popisała się Natalia Murek, a Anna Bączyńska posłała asa serwisowego (21:25).
Dobra zagrywka Aliny Bartkowskiej oraz ataki Angeliki Wystel sprawiały chwilowe problemy na początku tej części meczu (10:7). Na remis 14:14 zaatakowała Anna Bączyńska. Ta sama siatkarka dorzuciła po chwili jeszcze asa serwisowego. Od stanu 18:19, gdy w polu serwisowym stanęła Weronika Wołodko wrocławianki popisały się serią czterech punktów z rzędu. Piłkę na wagę zwycięstwa oraz trzech punktów skończyła atakująca Małgorzata Jasek.
Enea PTPS Piła vs #VolleyWrocław 0:3 (18:25, 21:25, 21:25)