#VolleyWrocław w ćwierćfinale Pucharu Polski
Jarosław to trudny teren o czym w zeszłym roku przekonała się drużyna Grot Budowlani Łódź. Wrocławianki jechały skupione z jasno określonym celem, czyli awansem do ćwierćfinału TAURON Pucharu Polski Kobiet. Po pięciosetowym pojedynku i kilku zwrotach akcji ta sztuka się udała.
Podsumowanie:
Początek to wyrównana walka do stanu 5:5, później zaczęły rozkręcać się wrocławianki. Ten set to popis w polu serwisowym. Gdy Adrianna Szady weszła na zagrywkę (12:17), siatkarki #VolleyWrocław zdobyły cztery punkty z rzędu (13:21). Pierwszą partię do 14, atakiem po skosie zakończyła Anna Bączyńska. Z przytupem w drugą część weszły Dolnoślązaczki. Nie minęła chwila, a na tablicy był już wynik 2:7. Z biegiem czasu na parkiecie zaczęły pojawiać się inne siatkarki. Dawid Murek dał odpocząć podstawowym zawodniczkom. Z dobrej strony pokazała się środkowa Aleksandra Gancarz oraz przyjmująca Marta Wellna. Ten set zwyciężyły siatkarki z Wrocławia 17:25. Trzecia partia miała podobny przebieg co poprzednia i już mogło wydawać się, że będzie to łatwe zwycięstwo. Wtedy jarosławianki, wróciły do gry. Remis 21:21 oznaczał nerwową końcówkę. W niej lepsze okazały się gospodynie (25:22). Ta odsłona nie układała się po myśli przyjezdnych (7:3). Siatkarki #VolleyWrocław wykazały się jednak ogromną wolą walki. Od wyniku 24:16 wrocławianki zdołały obronić sześć piłek setowych! Ostatecznie i tę partię na swoją korzyść zapisały gospodynie 25:22. Remis w setach 2 do 2, oznaczał tie-break na wagę awansu do ćwierćfinału. Na otwarcie wrocławianki postawiły cztery punktowe bloki (3:6). Tym samym udowodniły, że jest to najlepiej funkcjonujący element w drużynie. Pojedynek był wyrównany do wyniku 10:11. W końcówce drużyna gości uzyskała jednak przewagę 11:14. Piłkę meczową wykończyła Marta Wellna.
„To był mecz pełen emocji. Dwa pierwsze sety wyglądały bardzo fajnie jeśli chodzi o naszą grę. Następne dwa jednak nie wyglądały już tak dobrze, rywalki złapały wiatr w żagle i przejęły kontrolę a my popełnialiśmy proste błędy. Cieszy jednak fakt, że wróciliśmy do swojej gry i piąty set należał już dla nas. Jestem dumna z całej DRUŻYNY.”
– powiedziała po meczu środkowa #VolleyWrocław, Aleksandra Gancarz
MKS SAN-Pajda Jarosław vs #VolleyWrocław 2:3 (14:25, 17:25, 25:22, 25:22, 12:15)
Statystyki:
Najwięcej punktów dla Wrocławia zdobyły: Izabella Rapacz (22) oraz Anna Bączyńska (20). Po drugiej stronie siatki liderkami w ataku były: Aleksandra Dudek (24), a także Katarzyna Saj (18). Statystyki są wyrównane w kwestii serwisu. W tym elemencie wrocławianki zapisały na swoim koncie 12 punktów, a jarosławianki 9. Przyjęcie przyjezdnych funkcjonowało na 72% poziomie, w porównaniu do 52% gospodyń.
Ciekawostki:
– Anna Bączyńska przyjęła najwięcej, bo aż 42 zagrywki. W tym elemencie uzyskała 79% skuteczności, z czego 57% perfekcyjnego przyjęcia.
– W pierwszym secie wrocławianki posłały 5 asów serwisowych.
– Jarosławianki w zeszłym roku na swoim terenie wygrały z Grot Budowalni Łódź 3:2 i awansowały do dalej rundy, stając się rewelacją rozgrywek. Tym razem ta sztuka im się nie udała.
– #VolleyWrocław był nieobecny w Pucharze Polski przez pewien czas (wtedy awansowało tylko najlepsze sześć drużyn z Ligi Siatkówki Kobiet). W tym roku zasady są inne, więc Dolnoślązaczki miały prawo gry w 1/8 finału. Swoją szansę wykorzystały i o kolejny awans już niedługo powalczą w ćwierćfinale.
Co dalej?
Kolejnym rywalem w ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski Kobiet będzie E.LECLERC MOYA Radomka Radom. Zespół wygrał w swojej parze 3 do 0 ze Stalą Mielec (25:17, 25:17, 25:16). Ten mecz zaplanowano na 10 lutego, tj. środę. Zanim jednak spotkanie pucharowe, w niedzielę o godzinie 20:30 czeka na wrocławianki pojedynek z ŁKS-em Commercecon Łódź. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.