Radom zwycięża na własnym parkiecie
#VolleyWrocław przegrał w 3. kolejce Tauron Ligi 0:3 z E.Leclerc Moya Radomka Radom. Gospodynie były zdecydowanymi faworytkami spotkania, jednak siatkarkom ze stolicy Dolnego Śląska nie można odmówić walki.
Mecz momentami stał na wysokim poziomie. Kibice zgromadzeni w hali oraz przed telewizorami mogli pasjonować się długimi akcjami. Siatkarki po obu stronach siatki walczyły o każdą piłkę. To miejscowe zdołały jednak zbudować czteropunktową przewagę. Przy wyniku 12:8 przyjezdne zaczęły powoli odrabiać straty. Błędy wrocławianek najczęściej wymuszone były dobrą zagrywką rywalek. Podopiecznym trenera Wojciecha Kurczyńskiego ciężko było zatrzymać rozpędzony zespół Radomki. Dobrą zmianę w końcówce seta dała Karolina Fedorek. Środkowa najpierw popisała się świetnym serwisem, aby później „wyciągnąć” piekielnie trudną piłkę w obronie. Na zakończenie przytrafiło się niestety zbyt wiele własnych błędów, które skutkowały przegraną 25:18.
W drugim secie na uwagę zasługują dobre ataki Kamili Witkowskiej ze środka. Dodatkowo dwie zagrywki punktowe pod rząd Ani Bączyńskiej pozwoliły powrócić drużynie #VolleyWrocław do gry. Długo w tym spotkaniu rozkręcała się Natalia Murek. Z każdą kolejną akcją przyjmująca stawała się liderką wrocławskiego zespołu. Bardzo dobrze spisywała się zarówno w obronie, jak i w ataku. Przy stanie 16:16 Adrianna Szady zaskoczyła w polu serwisowym. Siatkarki zapewniły ogrom emocji dzięki niezwykle wyrównanej końcówce. Po walce wrocławianki musiały uznać wyższość Radomki 25:21.
Na początku trzeciej partii trener Wojciech Kurczyński zaczął wprowadzać zmiany. Na parkiecie pojawiły się miedzy innymi Małgorzata Jasek, Karolina Fedorek oraz Paula Słonecka, która popisała się kilkoma sprytnymi atakami. Gospodynie zaczęły odskakiwać na kilka punktów. Duża w tym zasługa Katarzyny Skorupy. Rozgrywająca E.LECLERC MOYA Radomka Radom w dwóch poprzednich meczach zdobyła tytuł MVP, w czwartek ponownie udowodniła swój kunszt sportowy. Gospodynie zaczęły kontrolować mecz. Powiew świeżości wniosła Weronika Wołodko. Rozgrywająca z Wrocławia popisała się sprytną kiwką. Set (25:20), a zarazem całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Radomia 3:0.
Wrocławianki, jak na razie sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Kalendarz Tauron Ligi ułożył się dla nich wymagająco. Od pierwszej kolejki podopieczne trenera Kurczyńskiego mierzą się z najlepszymi zespołami. Na kolejny mecz kibice muszą trochę poczekać. #VolleyWrocław powróci bowiem na parkiet 12 października. Spotkanie rozpocznie się o 17:30 w Hali Orbita. Będzie to doskonała okazja do rehabilitacji przed własną publicznością.
E.LECLERC MOYA Radomka Radom – #VolleyWrocław 3:0 (25:18, 25:21, 25:20)