Do stolicy Dolnego Śląska przyjechała drużyna Jokera Świecie kierowana przez byłego trenera siatkarek z Wrocławia. Zgodnie z przewidywaniami pojedynek stał na wysokim poziomie i wzbudzał sporo sportowych emocji. Zwycięzca został wyłoniony dopiero po pięciu setach, które trwały ponad dwie godziny.
Już na początku meczu rozgrywająca Adrianna Szady zgubiła blok, a w pojedynku sam na sam z blokującą Małgorzata Jasek skutecznie atakowała. Chwilę później ta wrocławska atakująca posłała asa serwisowego. Gospodynie dwukrotnie odskakiwały na dwa punkty (6:4, 10:8), jednak przyjezdne momentalnie minimalizowały stratę . W kolejnych akcjach na prowadzenie wyszły siatkarki ze Świecia 11:14. Rywalki cały czas „pilnowały” w grze na siatce środkowych #VolleyWrocław. Remis pojawił się na tablicy przy stanie 19:19 gdy skutecznie blokiem zagrał duet Małgorzata Jasek-Karolina Fedorek. Końcowe akcje były wyrównane, ale seta na swoją korzyść zakończyły rywalki (23:25).
Lepiej tę część spotkania rozpoczęły podopieczne Wojciecha Kurczyńskiego 1:3. Wrocławianki nie pozwoliły jednak odskoczyć rywalkom na więcej niż dwa punkty. Z sytuacyjnych piłek ataki kończyła Murek. Dobra seria Karoliny Fedorek na zagrywce, utrudniała przeprowadzenie akcji po drugiej stronie siatki. Dobrą zmianę dała Marta Wellna, która zastąpiła na boisku Annę Bączyńską (16:13). Przy wyniku 20:18 Witkowska postawiła skuteczny blok. Remis 23:23 gwarantował ogromne emocje. Seta dwoma skutecznymi akcjami zakończyła niezawodna Wellna (25:23).
Długie, a zarazem widowiskowe akcje – tak w skrócie można opisać trzeci set. Wynik 9:6 dla wrocławianek to zasługa między innymi dobrych bloków Kamili Witkowskiej. Po ataku Sikorskiej Joker Świecie wyszedł na prowadzenie 12:13. Od początku tej partii na boisku grała Izabella Rapacz, która zastąpiła Małgorzatę Jasek. Przepiękna obrona Agnieszki Adamek, pozwoliła libero zdobyć punkt (18:17). Po drugiej stronie siatki dobrze spisywała się Joanna Sikorska i to ona zakończyła tego seta 23:25.
Skuteczny blok wrocławianek rozpoczął czwarty akord spotkania. Wynik 6:4 to miedzy innymi zasługa Natalii Murek, czyli autorki połowy z tych punktów. Z każdą kolejną minutą rozkręcać zaczęła się Izabella Rapacz (11:9). Wrocławianki spokojnie, ale skutecznie budowały przewagę, a ta osiągnęła nawet dwanaście „oczek” 24:12. W pewnym momencie siatkarki #VolleyWrocław zdobyły pod rząd 9 punktów! Ostatecznie wygrały tego seta 25:13.
Po dobrym otwarciu 3:0 przez gospodynie, trener Jokera Świecie poprosił o czas. Po przerwie przyjezdne doprowadziły do wyrównania 3 do 3. Dalsze akcje były niezwykle zacięte o czym świadczył wynik na tablicy 6:6, 8:8, 10:10. W ważnym momencie dwa skuteczne bloki postawił duet Rapacz-Witkowska (12:11). Na uwagę zasługują też piękne obrony Murek. Indywidualnym blokiem mecz zakończyła Izabella Rapacz, wybrana później MVP tego spotkania!
#VolleyWrocław vs Joker Świecie 3:2 (23:25, 25:23, 23:25, 25:13, 15:11)
