W najbliższą środę w Łodzi siatkarki #VolleyWrocław zagrają swój drugi mecz w tym sezonie w ramach TAURON Pucharu Polski, a pierwszy w nowym 2023 roku. Zespół Michala Maska czeka arcytrudne zadanie, bowiem o wejście do Final Four wrocławianki zmierzą się z liderem ligowych rozgrywek, ŁKS Commerceconem Łódź. Początek meczu o godzinie 19:00.
W środę #VolleyWrocław po raz drugi stanie naprzeciw siatkarkom ŁKS. W tym sezonie obie te ekipy walczyły ze sobą już w 5. kolejce TAURON Ligi. Wrocławianki podejmowały wtedy w Hali Orbita zespół Alessandro Chiappiniego, ale przegrały to spotkanie w trzech partiach.
Teraz to łodzianki będą gospodyniami meczu z #VolleyWrocław, jednak drużyny zmierzą się w ramach ćwierćfinału TAURON Pucharu Polski 2023. W pierwszej rundzie tych rozgrywek Volejki zwyciężyły IŁ Capital Legionovię Legionowo (3:1), a ŁKS – beniaminka ekstraklasy czyli ROLESKI GRUPĘ AZOTY Tarnów (3:0).
Faworytkami środowego meczu będą łodzianki, ponieważ pozostają one jedyną drużyną TAURON Ligi, która nie przegrała w tym sezonie jeszcze ani jednego ligowego spotkania. Jako liderki tabeli podejmą dziewiątą ekipę zestawienia, jednak do tej pory w meczach z wyraźnie faworyzowanymi zespołami z czołówki #VolleyWrocław prezentował się nie najgorzej.
W pierwszym meczu po świąteczno-noworocznej przerwie gramy z niepokonanym w lidze ŁKS-em Commerceconem Łódź, ale myślę, że każdy moment jest dobry na to, żeby sprawdzić się z tak dobrym zespołem. Już trzy dni później wracamy do rywalizacji w TAURON Lidze i taki start z mocną ekipą może nas fajnie pobudzić, mimo że okres regeneracji pomiędzy tymi meczami będzie krótszy niż zwykle. Jesteśmy jednak przygotowani również na takie scenariusze, ponieważ to po prostu nasza praca
– powiedział Bartłomiej Bartodziejski, drugi trener #VolleyWrocław.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie podchodzimy do meczu w Łodzi w roli faworyta, ale chciałybyśmy zaskoczyć niejednego kibic. Będzie to spotkanie pucharowe, czyli tak naprawdę starcie o wszystko. Przegrany zostaje z niczym, a wygrany pojedzie na Final Four do Nysy. Oprócz tego środowy mecz jest tak samo wartościowym dla nas meczem, jak i spotkanie ligowe
– dodała środkowa drużyny, Joanna Pacak.
Mecz rozpocznie się dziś o 18:00 w łódzkiej Sport Arenie.