Strona główna » Aktualności » Karolina Pancewicz: Poprzedni sezon trochę otworzył mi oczy

Karolina Pancewicz: Poprzedni sezon trochę otworzył mi oczy

autor: Piotr Woźniak, WP Sportowe Fakty

Karolina Pancewicz prawo gry w pierwszej drużynie #VolleyWrocław wywalczyła sobie z roku na rok udowadniając kolejnym trenerom, że warto na nią stawiać. – Chciałabym, żeby wyróżniało mnie zaangażowanie i waleczność – mówi 20-letnia libero.

Piotr Woźniak, WP SportoweFakty: Jak to się stało, że pewnego dnia zapukała pani do pierwszej drużyny seniorek i zadebiutowała w ekstraklasie?
Karolina Pancewicz, libero #VolleyWrocław: Dwa sezony temu zostałam zgłoszona do gry w ekstraklasie, ale jeszcze nie miałam okazji trenować wraz z pierwszym zespołem. Można powiedzieć, że byłam “głęboką” rezerwową (uśmiech). Swoją szansę dostałam tak naprawdę tylko w jednym z meczów sparingowych, na początku sezonu i w samej jego końcówce, wchodząc na parkiet jako zmienniczka. Gdyby coś jednak przytrafiło się moim koleżankom, to byłam takim zapleczem dla pierwszego zespołu. Przed rokiem, kończąc etap występów młodzieżowych, dostałam propozycję od zarządu klubu z Wrocławia, aby przedłużyć kontrakt, tym razem już grając w LSK. Był to mój pierwszy pełny sezon w “poważnej” seniorskiej siatkówce.

Podczas meczu pierwszej kolejki LSK w Warszawie trener Wojciech Kurczyński obdarzył panią dużym zaufaniem i wydaje się, że stopniowo uzyskuje pani status pierwszej libero w ekipie #VolleyWrocław. Czy w związku z tym aktualny sezon może stanowić dla pani kolejny moment zwrotny w karierze?
Bardzo bym tego chciała, ale zobaczymy jakie decyzje podejmie trener. Na razie mogłam zaprezentować swoje umiejętności w inauguracyjnym meczu z Wisłą. Staram się walczyć o miano pierwszej libero, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystko zależy ode mnie. Konkuruję z koleżanką (Magdaleną Dzikowicz – przyp.red.) ode mnie dużo starszą, która ma więcej doświadczenia i tego mogę się od niej uczyć.

Czym chciałaby się pani wyróżnić na tle wielu uznanych i ogranych w polskiej lidze zawodniczek występujących na pozycji libero?
Chciałabym, żeby wyróżniało mnie zaangażowanie, waleczność, dużo od siebie wymagam. Na pewno poprzedni sezon trochę otworzył mi oczy, teraz już cała otoczka gry w LSK nie jest mi obca. Więcej wiem, rozumiem i zwracam już uwagę na nieco inne aspekty gry, niż wcześniej. Staram się cały czas pracować nad sobą.

Cały wywiad dostępny na https://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/849654/karolina-pancewicz-poprzedni-sezon-troche-otworzyl-mi-oczy

Skip to content