Słodko-gorzki powrót na parkiet. Energa Kalisz wygrywa we Wrocławiu
Na ten dzień wrocławskie siatkarki oraz kibice czekali bardzo długo. Po trzech tygodniach #VolleyWrocław powrócił na parkiety TAURON Ligi. Ze względu na zakażenia kornawirusa i zmienną sytuację rywalem ostatecznie została drużyna Energa MKS Kalisz. Zespoły rozegrały spotkanie 18.kolejki na zasadzie awansu.
Mecz z każdą minutą się rozkręcał. Natalia Murek dwukrotnie zakończyła akcję i wrocławianki wyszły na prowadzenie 7:5. Od remisu 11 do 11, gra gospodyń była wręcz koncertowa. Na pochwałę zasługuje cała drużyna. Świetnie w obronie spisywała się Agnieszka Adamek, w bloku rządziła Kamila Witkowska, skuteczna była przyjmująca – Paula Słonecka. Wrocławianki zdołały uzyskać nawet 11 punktów przewagi (24:13)! Duża w tym zasługa zagrywki Karoliny Fedorek. W tym jednym ustawieniu podopieczne trenera Wojciecha Kurczyńskiego zdobyły większość z tych punktów. Set zakończyła nieudana zagrywka Marty Budnik w siatkę (25:15).
Początek drugiego seta należał do gości, ale wrocławianki systematycznie odrabiały starty. Czujny na siatce był duet bloku Natalia Murek – Kamila Witkowska. Przy stanie 13:12 po raz pierwszy w tej partii gospodynie wyszły na prowadzenie, ale kaliszanki nie chciały oddać seta tak łatwo. MKS miał już piłkę setową w górze (20:24). Wtedy na boisko weszła Anna Bączyńska. Przyjmująca dała dobrą zmianę w polu serwisowym. Po jej zagrywkach #VolleyWrocław obronił piłkę setową i wyrównał 24:24. Końcówka była niezwykle emocjonująca, ale w niej lepsze okazały się siatkarki gości 25:27.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Na uwagę zasługuje wejście Małgorzaty Jasek. Zastąpiła ona na boisku Izabellę Rapacz. Siatkarka zdobywała niezwykle cenne punkty w ataku. Po drugiej stronie skuteczna, a zarazem trudna do zatrzymania była Julia Szczurowska. Przy prowadzeniu zespołu gości 13:17 na boisku powróciła atakująca Izabella Rapacz, a rozegranie zostało powierzone Weronice Wołodko. Chwilowy przestój przełamała Karolina Fedorek. Po długiej akcji, pełnej walki w obronie punkt zdobyła wrocławska atakująca Rapacz i było 15:20. W tej partii nie udało się jednak odrobić strat, a Energa MKS Kalisz zakończyła z wynikiem 19:25.
Rozpędzone kaliszanki grały odważnie w czwartej odsłonie tego pojedynku. Po stronie MKS-u dobrze spisywała się Zuzanna Szperlak. Przy stanie 9:15, Natalia Murek „wyciągnęła” niezwykle ważną piłę w obronie! Małgorzata Jasek swoimi skutecznymi atakami pociągnęła drużynę do walki. To jednak nie wystarczyło na dobrze dysponowaną tego dnia drużynę z Kalisza. Weronika Centka zakończyła mecz udanym atakiem 18:25.
Tytuł MVP meczu trafił w ręce Zuzanny Szperlak. Druga statuetka (przyznawana przez partnera Europa Ubezpieczenia) dla najlepiej broniącej została wręczona Agnieszce Adamek, libero #VolleyWrocław.
#VolleyWrocław : Energa MKS Kalisz 1:3 (25:15,25:27,19:25,18:25)