Bez punktów w Bydgoszczy
Ostatni mecz fazy zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet #VolleyWrocław rozegrał na wyjeździe. Zmierzył się z Bankiem Pocztowym Pałac Bydgoszcz, któremu uległ w trzech partiach (13:25, 19:25, 20:25). Spotkanie na Kujawach nie miało już jednak żadnego wpływu na ostateczny układ tabeli, bo ani gospodynie, ani przyjezdne nie miały szans na awans czy spadek. Bydgoszczanki zakończyły pierwszy etap na 6. miejscu i powalczą w play-offach, a #VolleyWrocław z pozycji 11. będzie walczył o utrzymanie w lidze.
Trener wrocławianek Wojciech Kurczyński postawił na nieco eksperymentalny skład. Na boisku nie pojawiły się Aleksandra Rasińska i Natalia Murek, czyli najbardziej eksploatowane zawodniczki w zespole. Szkoleniowiec dał im odpocząć przed kluczowym momentem sezonu, czyli przed walką z Wisłą Warszawa o utrzymanie w LSK.
W wyjściowym składzie pojawiły się za to Klaudia Felak i Kinga Hatala. Początek był wyrównany. Blok w trzeciej akcji zatrzymał Patrycję Balmas i #VolleyWrocław prowadził 2:1. Potem rozpędzać zaczęła się ekipa gospodyń, a wspomniana Balmas była najskuteczniejsza w ataku. Do tego bydgoszczanki dokładały dobre zagrywki, który sprawiały wiele trudności wrocławskim przyjmującym. Siatkarki Kurczyńskiego popełniały błędy własne, a przewaga rywalek rosła (13:7). Wtedy nieszczęśliwie na parkiecie wylądowała Klaudia Felak. Przyjmująca została zniesiona z boiska przez swoje koleżanki, a na jej miejsce weszła Kinga Kasprzak. Sytuacja nie pomogła wrocławiankom wyjść z kryzysu i ostatecznie ekipa z Wrocławia uległa w premierowej odsłonie 13:25. Po obu stronach pojawiały się niedokładności i błędy, ale mniej było ich po stronie gospodyń.
Po przerwie gra przez pewien czas była wyrównana. Drugiego seta na rozegraniu rozpoczęła Dominika Mras w zastępstwie za Natalię Gajewską, ale nie dało to oczekiwanej poprawy. Znów w wykonaniu #VolleyWrocław pojawiały się błędy w przyjęciu i ataku. W polu zagrywki fantastycznie czuły się siatkarki Piotra Mateli, zwłaszcza Anna Stencel, która dołożyła 2 asy. To dało przewagę gospodyniom 10:5.
Za chwilę jednak słabość dopadła i drużynę Pałacu – one również zaczęły się mylić. #VolleyWrocław wykorzystał szansę i odrobił stratę doprowadzając do stanu 14:13. Przeciwniczki były już na wyciągnięcie ręki. Najbardziej wykorzystywana w zespole z Bydgoszczy była Patrycja Balmas, która punktowała raz za razem, czym pozwoliła swojej ekipie odbudować przewagę. I przewaga wróciła do 5 punktów (22:17). Przyjezdne wciąż nie mogły utrzymać dobrej dyspozycji w przyjęciu. Mecz zakończyła Monika Fedusio atakiem z szóstej strefy 25:19.
Ekipa z Bydgoszczy rozpoczęła trzecią partię od prowadzenia 3:1. Punktowała Ewelina Żurowska, ale #VolleyWrocław tym razem nie pozwolił odskoczyć rywalkom na dużą odległość. Utrzymywał dwupunktowy dystans, a po asie serwisowym Roksany Wers i ataku ze środka Karoliny Fedorek zrównał 7:7. Toczyła się zacięta walka, a za chwilę siatkarki trenera Kurczyńskiego wyszły na pierwsze prowadzenie w secie 11:10. Nie trwało to jednak długo, bo po przeciwnej stronie siatki pojawiła się seria dobrych zagrywek (18:13). Wrocławianki próbowały się jeszcze bronić, ale nie dały rady przeciwstawić się rozpędzonej ekipie z Bydgoszczy.
Statuetka dla najlepszej zawodniczki meczy trafiła w ręce środkowej Pałacu, Anny Stencel. Zawodniczka zdobyła w całym meczu 11 punktów, w tym 2 asy, 5 ataków i aż 4 bloki. We wrocławskim zespole najwięcej punktowała Kinga Hatala – zanotowała 13 oczek.
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz : #VolleyWrocław 3:0 (25:13, 25:19, 25:20)
Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz: Balmas (14), Ziółkowska (7), Stencel (11), Mazurek, Żurowska (9), Fedusio, Jagła (L) oraz Vanzurova (2), Biedziak, Różyńska (2), Rapacz (2), Reszelewska (L).
#VolleyWroclaw: Wers (7), Felak, Gancarz (3), Gajewska, Hatala (13), Fedorek (4), Dzikowicz (L), Pancewicz (L) oraz Soter (2), Mras, Kasprzak (9).