Strona główna » Aktualności » Minimalna wygrana Bielska

Minimalna wygrana Bielska

Zarówno #VolleyWrocław, jak i BKS nie zasmakował w tym sezonie smaku zwycięstwa za 3 punkty. Apetyt na wygraną był, więc bardzo duży. Po meczu, w którym losy setów rozstrzygały się w końcówce, to podopieczne Bartłomieja Piekarczyka wywiozły z Wrocławia komplet punktów. Wygrał zespół, który w końcówkach zachował więcej chłodnej głowy. Nie można jednak zaprzeczyć, że po raz kolejny kibice dolnośląskiej drużyny byli #7zawodnikiem w hali.

Po stronie #VolleyWrocław bardzo dobrze w ataku spisywała się Aleksandra Rasińska, a gra na boisku była bardzo wyrównana. W drugiej części seta w grze miejscowych siatkarek nastąpiło odrobina zamieszania. Zespół gości poprawił grę w obronie i zbudował pięciopunktową przewagę. Mocnym punktem swojego zespołu była przyjmująca Weronika Szlagowska. Kiedy wydawało się, że Bielsko kroczy po zwycięstwo, wtedy to na zagrywce pojawiła się rozgrywająca Anna Kaczmar. Wszczepiła w koleżanki z drużyny wiarę w odwrócenie losów seta. Ostatecznie przyjezdne zakończyły tę partię na swoją korzyść (23:25).

Drugi set nie rozpoczął się po myśli gospodyń, które przegrywały już 0:6. Trener Dawid Murek obserwując sytuację na boisku, błyskawicznie zaczął wprowadzać zmiany. Adrianna Szady zastąpiła Annę Kaczmar, a Marta Wellna – Natalię Murek. Takie roszady przyniosły zamierzony efekt. Miejscowe powoli, lecz skrupulatnie zaczęły odrabiać starty. W obronie dwoiła się i troiła Agnieszka Adamek. #VolleyWrocław pokazał jak wielką wartość ma drużyna. Z wyniku 0:6 zrobiło się 14:11. Jednak kibice, licznie zgromadzeni w hali Orbita, obejrzeli nerwową końcówkę. Drugi set również padł łupem gości 26:24.

Trzecia partia to kolejne nadzieje w sercach wrocławskich kibiców na odwrócenie losów spotkania. Poniedziałkowy pojedynek przebiegał w wyjątkowych okolicznościach, bo wstęp wolny mieli nauczyciele, obchodzący niedawno swoje święto, wraz z osobami towarzyszącymi. Przebieg tego seta był podobny jak cały mecz. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka prowadziły już 18:14, ale wrocławianki odpowiedziały świetną grą w bloku. Remis 18:18 oznaczał nic innego jak nerwową końcówkę. Kolejne akcje i… kolejny remis, aż do stanu po 22. Więcej chłodnej głowy zachowały przyjezdne.

#VolleyWrocław – BKS Bostik Bielsko-Biała 0:3 (23:25, 24:26, 23:25)

Skip to content