Kalisz wygrywa w tie-breaku
W zaległym meczu 14. kolejki TAURON Ligi, KGHM #VolleyWrocław ulega w tie-breaku zespołowi Energa MKS Kalisz.
Mecz nie zaczął się po naszej myśli. Już od początku walczyliśmy z dużą stratą punktową i mieliśmy problem ze skończeniem akcji. Gra po naszej stronie zaczęła się układać dopiero przy wyniku 2:10. Punktowały Julia Szczurowska, Gabriela Ponikowska i Kinga Stronias. Chwilę później na boisku pojawiła Julia Stancelewska, która również zameldowała się od razu w boisku. Powoli nadganialiśmy wynik, odnotowując kolejne skuteczne ataki w wykonaniu Ponikowskiej, Stanclewskiej i Bączyńskiej. Później dwukrotnie na lewym kończyła Stronias. Niestety znów złapaliśmy przestój, który skutkował wynikiem 14:22. Wtedy ponownie uaktywniły się Szczurowska i Ponikowska. Przy 18:23 punktowy blok i zagrywkę wykonują jednak kaliszanki, kończąc 1. set.
Druga partia od początku nie zapowiadała się lepiej. Po zaledwie dwóch punktowych akcjach naszego zespołu i błędach rywalek, musieliśmy się mierzyć już z 11-punktową różnicą punktową (3:14). W końcu udało nam się ruszyć grę na skrzydłach. Po atakach Bączyńskiej, Stronias i Stancelewskiej było 7:16, a później także 10:20. Pojawiły się błędy własne u MKSu, a u nas kolejne udane akcje wykonały Stancelewska i Ponikowska. Przy 16:24 setową wykorzystuje Kalisz odnotowując kolejny set na swoim koncie.
W trzecim secie nasz zespół w końcu postawił się kaliszankom od samego początku. Rozpoczęliśmy od punktowych ataków Lewandowskiej, Stancelewskiej i Bączyńskiej. Następnie asa serwisowego posłała Adrianna Szady, a po niej ponownie skuteczna była nasza atakująca. W między czasie u zespołu z Kalisza pojawiło się kilka błędów własnych. Po chwili Vollejki prowadziły już 11:6, a kolejne udane zagrania odnotowały Bączyńska i Stancelewska. W kaliskiej ekipie inicjatywę przejęła wtedy Aleksandra Rasińska, która zdobyła kilka punktów z rzędu dla MKSu, nieco nadganiając wynik. Po naszej stronie kolejny punkt z prawego skrzydła zdobyła jednak Stancelewska, szczelny blok postawiła Szady, a dwukrotnie na lewej stronie kończyła Bączyńska, co dało nam rezultat 19:15 i Kalisz poprosił o czas. Później punktowała w bloku Lewandowska, a w ataku Stancelewska i Stronias. Kaliszankom udało się bardzo zbliżyć do naszego wyniku, jednak to Vollejki wywalczyły sobie pierwszą piłkę setową. Przy 24:22 Enerdze udało się zremisować. Walka o 25. punkt to była zdecydowanie najdłuższa, bo trwająca ponad minutę, wymiana, która finalnie zakończyła się punktem dla biało-zielonych. Oba zespoły potrzebowały po niej chwili na złapanie oddechu. Ponownie wynik na 25:25 wyrównał Kalisz, po czym skutecznie atakowała Bączyńska, a całego seta zakończyła błędem Lucija Mlinar.
Początek czwartej odsłony przypominał niestety pierwsze dwie. Po udanych atakach Lewandowskiej i Stancelewskiej, inicjatywę przejął zespół z Kalisza. Dopiero przy 2:8 udaje nam się przerwać passe rywalek, dzięki skutecznej grze Ponikowskiej i Chorążej. Po ataku Bączyńskiej było już 7:9, ale nastąpił kolejny przestój (9:15). W końcu Kalisz zaczął się mylić, a my wróciliśmy na dobre tory. Punktowaliśmy kilkukrotnie zarówno na środku, jak i na skrzydłach. W końcówce drugi bieg włączyła Stancelewska, która przy remisie 21:21 zdobyła trzy punkty z rzędu. Ostatnią piłkę w tym secie dołożyła natomiast Stronias, doprowadzając do tie-breaka.
5. set niestety znów zaczęliśmy od spore straty punktowej. Po atakach Bączyńskiej i Stancelewskiej, nie zdobyliśmy już żadnego punktu do czasu zmiany stron. Po obu stronach pojawiło się też kilka błędów. W końcu szczelny blok postawiła Szady, a dwa ataki dołożyła Bączyńska. Później skuteczne były nasze środkowe, najpierw Lewandowska, a a zaraz po niej Ponikowska. To były jednak nasze ostatnie dobre zagrania w tym meczu, który zakończyliśmy wynikiem 2:3.
MVP tego spotkania została atakująca Energi Aleksandra Rasińska, która zdobyła łącznie 29 punktów, z czego 25 w ataku, 3 w bloku i 1 z zagrywki.
KGHM #VolleyWrocław – Energa MKS Kalisz | 2:3 (18:25, 16:25, 27:25, 25:21, 9:15)
MVP: Aleksandra Rasińska (9)
Energa MKS Kalisz: Katarzyna Wawrzyniak (1), Karolina Drużkowska (3), Lucija Mlinar (5), Aleksandra Rasińska (9), Zuzanna Efimienko-Młotkowska (16), Karolina Fedorek (22) – Izabela Śliwa (L) – Zuzanna Kuligowska (10), Aleksandra Cygan (14), Izzy Ashburn (15), Dajana Bošković (17), Alicja Grabka (21), Natalia Pajdak (L).
#VolleyWrocław: Julia Szczurowska (1), Anna Lewandowska (6), Lucie Mühlsteinová (10), Anna Bączyńska (20), Gabriela Ponikowska (22), Kinga Stronias (33) – Anna Pawłowska (L) – Aleksandra Gromadowska (3), Aleksandra Gancarz (9), Adrianna Szady (11), Julia Stancelewska (12), Joanna Chorąża (13).