Pewna wygrana z Jokerem Świecie!
Wrocławianki dobrze radzą sobie na własnym parkiecie. Niesione dopingiem kibiców, licznie zgromadzonych na trybunach Hali Orbita, ponownie odniosły sukces. W trzech setach pewnie pokonały Joker Świecie. Mecz był przysłowiowym pojedynkiem za „sześć punktów”.
#VolleyWrocław przystąpił do sobotniego meczu bez nominalnej atakującej. Trener Mateusz Żarczyński w wyjściowym składzie postawił na Julię Stancelewską, Natalię Murek, Andreę Kossanyiovą, Izabelę Bałucką, Karolinę Fedorek, Anię Bodasińską oraz Annę Kaczmar na rozegraniu. Pierwsze akcje należały do Jokera Świecie, który zdołał zbudować nawet pięciopunktową przewagę. Przyjezdne wykorzystywały każdy błąd przeciwniczek. Po bloku Anny Kaczmar na tablicy wyników pojawił się remis po 21. Miejscowe w niezwykle zaciętej końcówce zachowały więcej zimnej krwi i wygrały premierowego seta 25 do 23.
Druga odsłona tylko na początku była wyrównana (8:8). Rywalki miały spory problem z przyjęciem, a to zasługa miedzy innymi dobrej zagrywki. Gospodynie z każdą kolejną akcją łapały swój rytm gry (19:11). Prawdziwy popis w bloku dała Karolina Fedorek w bloku. Anna Kaczmar widząc dobrą dyspozycję swojej środkowej uruchamiała ją także w ataku. Kibice zgromadzeni w hali Orbita mogli oglądać dużo gry ze środka. Rozgrywająca dorzuciła jeszcze asa serwisowego.
Trzecia partia rozpoczęła się od skutecznych akcji wrocławianek i asa serwisowego. Jego autorem została Marta Wellna – nominalna przyjmująca już w pierwszym secie w ataku zastąpiła Stancelewską. Rozpędzony #VolleyWrocław z czasem budował przewagę (10:4). Gospodynie kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku (22:14). Na parkiecie pojawiła się między innymi Joanna Chorąża. Natalia Murek była nie do zatrzymania ze skrzydeł i to właśnie ona zakończyła tego seta, a zarazem cały mecz. Statuetkę MVP tego spotkania otrzymała środkowa Izabela Bałucka, zdobywczyni 10 punktów.
#VolleyWrocław – Joker Świecie 3:0 (25:23, 25:16, 25:18)